Jak w każdy poniedziałek, zapraszam Cię na kolejny artykuł z cyklu ciąża w pracy. Myślę, że ten cykl potrwa jeszcze co najmniej kilka, jak nie kilkanaście tygodni 😉.
Sporo postów czeka w kolejce na publikację, a pomysły na nowe pojawiają się w zasadzie co chwilę. Jak zawsze, inspiracją do ich napisania jest życie, Wasze sprawy, z którymi się do mnie zgłaszacie, no i moje przemyślenia.
Umowa zlecenia a ciąża czyli jak sam tytuł wskazuje, dzisiaj będzie o umowach zlecenia, a konkretnie o Tym, jaka jest Twoja sytuacja prawna, jeśli pracujesz na umowie zlecenia, a nie na umowie o pracę. Oczywiście w kontekście ciąży, no bo przecież ma być o ciąży w pracy 🙂 Często kobiety są straszone tą formą zatrudnienia, zwłaszcza jeśli w przyszłości planują dzieci. Przeczytaj, czy słusznie.
Ochrona przed zwolnieniem
Jak już wiesz z moich wcześniejszych wpisów, w przypadku umowy o pracę zasadą jest, że pracodawca nie może Ci wypowiedzieć ani rozwiązać z Tobą umowy o pracę, jeśli jesteś w ciąży. Co więcej, nawet jeśli Ty sama wypowiesz umowę albo rozwiążesz ją za porumienieniem stron, a potem dowiesz się, że wówczas byłaś w ciąży, to pod pewnymi warunkami będziesz mogła dalej pracować. [Zobacz mój artykuł na temat ochrony zatrudnienia w ciąży].
Ale czy jesteś podobnie chroniona przed zwolnieniem z pracy, gdy pracujesz na zlecenie? Otóż nie, bo ta ochrona obejmuje tylko pracownice (czyli kobiety zatrudnione na podstawie umowy o pracę, wyboru, powołania, mianowania). Pracując na umowie zlecenia możesz zostać zwolniona pomimo ciąży, a jeśli masz umowę na czas określony, to nie przedłuży się ona do dnia porodu.
Pewnie teraz mnie zapytasz, czy możesz się jakoś zabezpieczyć przed utratą pracy z dnia na dzień?
Jedyną szansą, aby zabezpieczyć się choć trochę przed utratą pracy niemal z dnia na dzień na wypadek ciąży jest wprowadzenie do Twojej umowy zlecenia postanowień wydłużających okres wypowiedzenia (który zazwyczaj przy tego typu umowach dość krótki np. dwutygodniowy) i ograniczających możliwość jej wypowiedzenia do ważnych przyczyn.
Nie zawsze będzie to jednak możliwe, bo często umowa zlecenia zawierana jest właśnie po to, aby zleceniodawca miał możliwość swobodnego rozstania się ze zleceniobiorcą.
Choroba w ciąży
A co, jeśli zachorujesz w ciąży? Czy możesz wówczas iść na płatne L4? Tak, pod warunkiem, że zostaniesz zgłoszona do ubezpieczenia chorobowego. Dla zleceniobiorców ubezpieczenie chorobowe jest dobrowolne. Ale jeśli złożysz wniosek, to Twój szef ma obowiązek zgłosić Cię do ubezpieczenia chorobowego.
Pamiętaj, że obowiązuje Cię tzw. okres wyczekiwania. W przypadku umowy zlecenia trwa on 90 dni nieprzerwanego ubezpieczenia chorobowego.Rozpoczyna się od dnia wskazanego we wniosku o objęcie Cię ubezpieczeniem chorobowym, ale jedynie pod warunkiem, że zleceniodawca zgłosi Cię w ciągu 7 dni od daty rozpoczęcia wykonywania zlecenia. W przeciwnym razie będziesz objęta ubezpieczeniem od dnia wskazanego we wniosku, ale nie wcześniej niż̇ od dnia, w którym wniosek został złożony i od to dopiero od tego dnia będzie biegł termin wyczekiwania.
Dlatego, zwłaszcza jeśli planujesz dziecko, przypilnuj tych terminów. Warto wiedzieć, że jeśli pracujesz na podstawie umowy zlecenia, to dla Twojego pracodawcy składka chorobowa nie jest dodatkowym wydatkiem, gdyż jest potrącana z Twojego wynagrodzenia. I uwaga, w przeciwieństwie do umowy o pracę, zasiłek chorobowy od początku wypłaca ZUS a nie twój szef.
Zasiłek macierzyński
Jeśli urodzisz dziecko w trakcie ubezpieczenia chorobowego – czyli w trakcie trwania umowy zlecenia – to masz prawo do zasiłku macierzyńskiego. Zgodnie z przepisami zasiłek macierzyński przysługuje Ci niezależnie od tego, jak długo masz ubezpieczenie chorobowe. Sam ZUS podaje przykład, że nawet jeśli urodziłaś dziecko dzień po tym, jak zgłosiłaś się do ubezpieczenia chorobowego albo zgłosił Cię do niego płatnik, to zasiłek macierzyński i tak Ci przysługuje. Tyle w teorii, a praktyce w takim przypadku raczej szykuj się na kontrolę ZUS 😉 zwłaszcza jeśli umowa zlecenia była dla Ciebie korzystna finansowo.
Zasiłek macierzyński będzie przysługiwał Ci za okres urlopu macierzyńskiego (czyli 20 tygodni przy urodzeniu jednego dziecka i odpowiednio dłużej przy urodzeniu większej liczby dzieci przy jednym porodzie – pozdrawiam mamy bliźniaków i innych wieloraczków 😉) i urlopu rodzicielskiego (32 lub 34 tygodni w zależności od liczby urodzonych za jednym razem dzieci).
Ponieważ to dość rozległy temat, to o tym, jak obliczyć wysokość przysługującego Ci zasiłku macierzyńskiego w sytuacji gdy pracujesz na zlecenie, napiszę Ci w osobnym artykule.
Umowa zlecenia a ciąża
No, a inne przywileje dla kobiet w ciąży, takie jak zakaz pracy w nadgodzinach czy w porze nocnej, zakaz delegowania Cię poza stałe miejsce pracy? Jeśli pracujesz na umowie zlecenie, to niestety żadne z tych uprawnień Ci nie przysługuje. Również po urodzeniu dziecka nie masz takich samych praw jak osoba zatrudniona na umowie o pracę, np. nie przysługuje Ci przerwa na karmienie.
Mam nadzieję, że wyjaśniłam Ci podstawowe różnice pomiędzy umową o pracę a umową zlecenia w kontekście ciąży. Jestem ciekawa, jakie jest Twoje zdanie na ten temat. Czy faktycznie umowy zlecenia należy się tak bardzo bać? Pozdrawiam Cię serdecznie!
***
Photo by bruce mars on Unsplash
{ 0 komentarze… dodaj teraz swój }